Jak zaplanowaliśmy tak się stało. Prosto z nad morza pojechaliśmy na święta do rodziny do Boryszyna. Radość Antosi - to coś czego nie da się opisać. Przygotowań było naprawdę dużo - święta na 11 osób. Znów brakło czasu na wszystko. Chociaż udało się z kuzynką zrobić świąteczne ozdoby - papierowe bombki. Sami popatrzcie
Na koniec i tak krótkiego posta kilka zdjęć obrazujących radość mojego maleństwa.
Korzystając z okazji, chciałabym jeszcze złożyć najserdeczniejsze życzenia, dużo radości i spokoju oraz cudownych świąt spędzonych w rodzinnej, ciepłej atmosferze.
Katashyna
wesołych świąt!
OdpowiedzUsuńSzczęśliwych i wesołych świąt :-)
OdpowiedzUsuńDziecko zachwycone, tylko kotek chyba trochę mniej :-)
PS. bombka rewelacyjna, poproszę o jakąś instrukcję jak to zrobić :-)
Kot ma minę cierpiętnika, ale za każdym razem wraca. Może to jakiś masochista :p
UsuńO bombce na pewno napiszę :)
Radosnych, spokojnych świąt dla Ciebie i Twojej rodziny!!!
OdpowiedzUsuńboskie te bombki, mnie ciocia kiedyś nauczyła ;)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!