Zastanawialiśmy się, kiedy Antosi zmienić jej niemowlęce łóżeczko na prawdziwe łóżko. Ale zanim kupimy coś nowego, postanowiliśmy przetestować naszą rozkładaną kanapę. W poniedziałek tuż przed spaniem pytam się Antosi, czy nie chciałaby spać na dużym łóżku. Pomysł jej się spodobał, także to właśnie na nim się położyła. O dziwo nie schodziła z łóżka, nie uciekała, ale... Łóżko po rozłożeniu jest przewidziane na dwie dorosłe osoby - ma wymiary 120x190.
Taki typ kanapy posiadamy |
Mój brat się śmieje, że spało na nim zaledwie pół człowieka i dla tego pół człowieka łóżko okazało się za małe - pierwszej nocy spadła z niego dwa razy. We wtorek postanowiłam położyć na podłodze z każdej strony poduszki, dodatkowo mąż zrobił wielki rulon z koca i włożył pod prześcieradło - spadła cztery razy :/ Wczoraj dołożyłam kolejne poduszki na podłogę i dopóki nie położyliśmy się spać, zaglądałam do niej. Raz weszłam jak była już na krawędzi - przesunęłam ją tak daleko jak się dało i tej nocy udało jej się nie spaść :) Zobaczymy jak będzie dalej. Odkąd pamiętam Antosia zawsze się wierciła i jeździła dupskiem po całym łóżku. Jedyny minus tych przenosin - Antonia nie chce zasypiać sama, mama musi się położyć obok niej i leżeć dopóki ta nie zaśnie. Nie powiem żeby mi to w jakikolwiek sposób przeszkadzało, przynajmniej sobie odpocznę. Jednak zazwyczaj wszystko co mam do zrobienia odkładam właśnie na wieczór i wolałabym, żeby wieczór zaczynał się jak nawcześniej :) Ale, myślę, że wszystko jest do wypracowania.
Sofa super, to jest zadziwiające jak dzieci się przemieszczają po łóżku, moje też tak robią:))
OdpowiedzUsuńUnormuje się to, trzeba czasu, jak również nauczy się zasypiać sama:))
Z czasem nauczy się zasypiać i spać sama. Ale dobrze, że już ją wcześniej uczycie.
OdpowiedzUsuńTo jest chyba normalne, bo starsze dzieci u mnie też miały takie początki. Filip to nawet jak spadł to tego nie poczuł pomimo że zadudniało w całym domu. Obawiam się teraz tylko o Maję bo ona to w łóżeczku tak się pcha, że czasem mam wrażenie że przepuści się pomiędzy szczebelkami.
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego musieliśy już zrezygnować z łóżeczka - wiecznie nóżki były na zewnątrz i się blokowały w udach :)
Usuń