Wygląda na to, że Antonia nie odziedziczyła włosów po mamie i całe szczęście. Ma dość włosów i krótkie są proste, zaś długie zaczynają się kręcić. Grzywkę ścinam co jakiś czas - bardzo szybko odrasta. Z tyłu odkąd skończyła rok, ścinałam jej trzy razy. Chciałabym, żeby miała długie włosy, bo po prostu ładnie w nich wygląda. Zimą i wiosną nie było problemu, bo na dworze zimno, więc rozpuszczone nie sprawiały problemu. Jednak nadeszło lato. Wysokie temperatury powodują, że na szyi pod włosami pojawiają się potówki. W tej sytuacji były tylko dwa wyjścia albo zacząć je wiązać, albo ściąć. Był taki okres, że Antosia bez problemu siadała mi na kolanach i mogłam jej zrobić kiteczki. Wygląda nich przeuroczo :)
Niestety ten okres jej minął i teraz za nic w świecie nie chce związać włosów. Ponieważ Gabrysia też ma kitki, czasem da się Antosię przekonać, że jak jedna to i druga. Ale to tylko czasem. Zastanawiam się czy jest jakiś sposób żeby namówić dziecko na uczesanie się.
Wasze dziewczynki noszą kitki?
Jeśli chodzi o czesanie i ogół tematu fryzjerskiego to temat dla mnie obcy, córka to tylko na niedzielę się czesze, a tak to jak wstanie tak chodzi cały dzień :-/ najmłodsza jeszcze nie ma na tyle włosków by było co czesać, a ja rozczeszę i spinam spinką a jak są za długie to po prostu ciach nożycami ;-) U fryzjera była w życiu 3 razy i za każdym razem byłam wściekła :-(
OdpowiedzUsuńPrześliczna ta Twoja córeczka:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńu nas rozczesywanie u starszej to codzienna walka a włosy ma do pupy i za diabła nie chce chodzić w kucyku :( a młodsza ma takie śliczne loki że czasem aż żal zawiązywać zresztą i tak jest chwila moment i kucyka nie ma
OdpowiedzUsuńWidzę, że to normalne. Ech, chyba trzeba będzie ciachnąć.
OdpowiedzUsuńŚliczniutka ta Twoja Antosia :)) A z kiteczkami wygląda uroczo :)
OdpowiedzUsuń