Dziś odebraliśmy wyniki bakteriologiczne. Nie ma żadnych wirusów ani żadnych bakterii. Co za ulga. Czyli chyba się czymś struła? Może coś za tłustego, albo za dużo, albo sama nie wiem. Na wypisie jest tylko informacja, że dziecko przywiezione w stanie lekkiego odwodnienia, więc chociaż taki pożytek z tego szpitala, że dostała kroplówkę. Dziś już jadła w miarę normalnie, mimo iż za swoim mleczkiem nie przepada, to po kilku dniach bez niego już się dopominała :)
Mam nadzieję, że to była nasza ostatnia wizyta w szpitalu ...
No to fajnie :-) i oby już tam nie wrócić :-)
OdpowiedzUsuńno to dobrze, że z małą wszystko dobrze
OdpowiedzUsuń