wtorek, 4 września 2012

Resocjalizacja ;)

Nie bez powodu Antonia poprzedni tydzień w przedszkolu, a każde popołudnie u dziadków. Chciałam, żeby na nowo się otworzyła i zaufała innym. Żeby zrozumiała, że istnieje ktoś inny prócz mamy z kim można zostać i czuć się bezpiecznie. I chyba się udało. W sobotę zaprowadziłam Antosię do babci. Najpierw nie bardzo chciała, żebym poszła, ale jak pojawił się dziadek - problem zniknął. Została bardzo chętnie i do tego na noc :)

Mimo iż jeszcze nie zaczęłam pracy, już dostrzegam jej zalety. Antosia po tygodniu w przedszkolu - przeziębiła się. Kurcze jak mało potrzeba, żeby mały nosek się zapchał. Może ktoś ma jakiś pomysł na katar, bo mnie już chyba brakuje.

2 komentarze:

  1. Ja używałam i nadal używam dla Osinka wodę morską i dla nas jest super młody po niej wydmuchuje "kozuchy" a w nocy pozwala mu odblokować nosek.
    Zdrówka życzę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nasivin, maść koperkowa pod nosek:)

    OdpowiedzUsuń

To jest mój blog i zawiera on moje opinie. Jeśli masz inne - napisz. Pamietaj jednak - komentuj, sugeruj, ale nie obrażaj.