poniedziałek, 10 września 2012

To ja Ci mamo poczytam

Antosia dość długo nie była zainteresowana książkami. Lubiła oglądać obrazki, pytała co na nich jest, sama opowiadała tak jak potrafiła, ale czytać sobie nie pozwoliła. Buszując po internecie mąż natknął się na serię książeczek To ja Ci mamo poczytam wydawnictwa Pentliczek. Kilka słów od producenta:
Program do nauki czytania małych dzieci
Poziom "0" - dla dzieci w wieku 1-3 lata
Seria książeczek To ja ci mamo poczytam powstała w oparciu o doświadczenia międzynarodowej firmy wydawniczej Scholastic działającej w 16 krajach na różnych kontynentach. Formuła książeczek, opracowana przez wybitnych psychologów i pedagogów, została zmodyfikowana i dostosowana do specyfiki języka polskiego.
Seria ma za zadanie zachęcić dziecko do podejmowania prób samodzielnego czytania i sprawić, by proces ów dostarczał maluchowi wiele radości i satysfakcji.
Krótkie, proste teksty, częste powtórzenia, mała objętość, stosowanie absurdów przyciągających uwagę dziecka, pełne dynamiki ilustracje, bazowanie na lubianych przez dzieci wyrażeniach onomatopeicznych oraz możliwość zaakcentowania (na tylnej okładce), że dziecko dotarło do końca książeczki – to czynniki motywujące do samodzielnego czytania.
Książeczki inspirowane są metodą Glenna i Janet Domanów (metodą czytania globalnego), polegającą na zapamiętywaniu obrazów graficznych słów. Pozwala to adresować tę serię również do dzieci z różnymi dysfunkcjami.
 I jak się nie skusić na takie cudo. Zamówiliśmy właśnie poziom "0", żeby zobaczyć jak to wygląda i czy Antosia będzie zainteresowana. Poziom ten składa się z ośmiu maleńkich książeczek o wymiarach 13,5cm na 14cm. Jedne mają cztery strony inne osiem. Wszystkich stron we wszystkich książeczkach jest 43 (na stronie producenta jest co prawda informacja Poziom "0" (8 książek) to pierwsza część serii To ja ci mamo poczytam. Seria składa się z 43 pozycji. Natomiast nie przyszło nam do głowy, że jest to łączna ilość wszystkich storn). Co prawda książeczki są bardzo ładne, kolorowe z jasnymi przekazami, jednak komplet książeczek poziomu "0" kosztował nas aż 65zł.



Antosi książeczki się podobały i nadal do nich wraca, jednak na kolejne serie się nie zdecydowaliśmy i raczej nie zdecydujemy.  Przede wszystkim ze względu na cenę. Prezentowane obrazki i wyrazy myślę, że każda mama śmiało może wykonać sama lub posłużyć się gotowymy obrazkami znalezionymi w internecie.
Postanowiłam napisać o książeczkach, ponieważ uważam, że to naprawdę udana seria, jednak cena jest zupełnie nie adekwatna to produktu. A ja jako oszczędna mama, jak wiem, że mogę coś zrobić sama zamiast kupować - robię. Niedługo przedstawię nasze robione książeczki :)

1 komentarz:

  1. Bardzo chętnie zobaczę jakie książeczki zrobiliście :) Te wizualnie wyglądają ok, ale cena faktycznie dość spora.. Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń

To jest mój blog i zawiera on moje opinie. Jeśli masz inne - napisz. Pamietaj jednak - komentuj, sugeruj, ale nie obrażaj.