poniedziałek, 10 września 2012

Zapracowany weekend

Mój pierwszy weekend w pracy. Było świetnie. Pokój nauczycielski, herbatka, dzienniki no i spotkanie z uczniami. Klasy różne, każda w przedziale wiekowym 20 - 50 lat :) Dziwnie patrzą na panią profesor uczniowie mający 47 lat, ale to z nimi najlepiej się pracuje. Wiedzą czego chcą, zadają mnóstwo pytań, a poza tym cisza i spokój. Czasem na lekcji jest tak cicho, że słychać tykający zegar na ścianie. Chyba nigdy w takich warunkach nie pracował.  Jednym słowem - mama szczęśliwa. Ale ciężki tydzień przede mną. Do piątku muszę stworzyć rozkład materiału i napisać prace kontrolne. Ach, nie ma co narzekać, toż to sama przyjemność :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To jest mój blog i zawiera on moje opinie. Jeśli masz inne - napisz. Pamietaj jednak - komentuj, sugeruj, ale nie obrażaj.