czwartek, 30 maja 2013

Co na obiad?

To chyba odwieczny problem. Co dziś na obiad? Pytam wczoraj męża, na co ma ochotę, w końcu dzień wolny, siedzimy w domciu, to może zjemy coś dobrego. Mąż odpowiada: No zjadłbym coś dobrego, no takiego, no nie wiem na co mam ochotę, może coś jak sajgonki z mięsem... Właśnie - mam ochotę na sajgonki. Nie ma problemu. Zrobiłam wczoraj stosowne zakupy i dziś mamy sajgonki :)


Trochę dla nas, w pudełku na wynos dla rodziców :) Kto jeszcze nie wie jak przygotować sajgonki - mój przepis, który podała mi pewna Wietnamka i to ona nauczyła mnie ich przygotowania.

  • 70dag mięsa mielonego
  • ok. pół główki kapusty białej lub pekińskiej (ja wolę pekińską)
  • mała paczka makaronu ryżowego lub sojowego
  • pół paczki grzybów Mun
  • duża główka cebuli
  • papier ryżowy
  • sól, pieprz, vegeta, sos sojowy (do wyboru)
  • olej - dużo oleju
  • piwo (można zastąpić wodą)
Makaron sojowy zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na 3 minuty. Grzyby Mun zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na ok 10 minut, aż się całkowicie rozwiną. Kroimy kapustę i cebulę w kostkę, dodajemy do mięsa mielonego. Gdy makaron zmięknie, kroimy go (lub tniemy nożyczkami) na nitki 3 - 5 centymetrowe. Grzyby kroimy w kostkę, wszystko wrzucamy do mięsa. Doprawiamy pieprzem, solą i według uznania vegetą, sosem sojowym lub ziarenkami smaku. Pojedyncze kółka papieru ryżowego zanurzamy w piwie (lub wodzie) i kładziemy na blacie. Po chwili są już miękkie. Na środek nakładamy łyżkę farszu i zawijamy jak krokiety. Sajgonki najlepiej smażyć w bardzo głębokim oleju, tak aby całe były zanurzone. 5 minut w zupełności im wystarczy. :) Ja smażę na oleju, moja sąsiadka Wietnamka używa smalcu - kwestia gustu i nie ukrywam, kalorii :)

Przepis bardzo prosty. Można je przygotować na obiad lub na przekąskę gdy odwiedzą nas znajomi.

5 komentarzy:

  1. O, ale fajne ;) Trochę przypominają mi gołąbki, więc powinny mi zasmakować ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mmmm umarłam! Uwielbiam gołąbki i gołąbkopodobne ;) Miłego popołudnia! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja byłam pewna że to gołąbki!

    OdpowiedzUsuń
  4. aaa super - jutro idę na zakupy uwielbiam sajgonki!

    OdpowiedzUsuń

To jest mój blog i zawiera on moje opinie. Jeśli masz inne - napisz. Pamietaj jednak - komentuj, sugeruj, ale nie obrażaj.