piątek, 30 marca 2012

Radość

Dziś Antonia dostała swój pierwszy serek. Była tak szczęśliwa, że próbowała nawet wywrócić puste pudełko na "lewą stronę", żeby dobrać się do osadzonych na dnie resztek. Aż mi się łezka zakręciła, jak tak na nią patrzyłam. Teraz czekamy na reakcję, mam nadzieję, że żadnej nieporządanej nie będzie.

Lubicie czytać i komentować posty? To mam coś dla Was. Ania na swoim blogu organizuje konkurs dla aktywnych. Zainteresowani? KLIKAJCIE!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To jest mój blog i zawiera on moje opinie. Jeśli masz inne - napisz. Pamietaj jednak - komentuj, sugeruj, ale nie obrażaj.