czwartek, 9 sierpnia 2012

Przyjaciółki z podwórka

Dziś przed wyjściem na plac zabaw odwiedziła nas Gabrysia z mamą. Jak te dziewczynki za sobą przepadają. A charakterki mają bardzo podobne, niby spokojne i grzeczne, ale nerwy potrafią pokazać. Gabrysi oczywiście spodobały się dwie najukochańsze zabawki Tosi czyli nasz kot i krowa do skakania. Jak na nią weszła, nie chciała zejść i trzeba było tłumaczyć jednej i drugiej, że zabawkami się dzielimy. I się dogadały. Strasznie się cieszę, że Antosia ma koleżankę i że jej koleżanka ma fajną mamę, z którą można pogadać, przynajmniej nie nudzi nam się na placu zabaw.
A przy okazji, to jest nasza krowa:


Dzieci ją po prostu uwielbiają. Mama Gabrysi już wie co jej kupić z okazji bez okazji :) I jeszcze jedno. Znalazła dla Antosi kostium i była tak uprzejma, że nam go kupiła. Już nie będziemy na plaży świecić gołymi cycuszkami :)


I faktycznie, nie kosztował jak większość 30zł czy 50zł, a tylko 15zł. Na zdjęciu jakoś licho wyszedł, jak na niego teraz patrzę to ma dużo żywsze kolory i wygląda jak kostium dziewczynki, a nie jak dla starej baby. Musicie uwierzyć na słowo :)
Najgorzej, że od września Gabrysia idzie do żłobka. Nie wiem jak Antosia przeżyje rozstanie. Mam nadzieję, że jednak znajdziemy czas żeby widywać się po południu.

1 komentarz:

  1. Kostium elegancki!
    Fajnie że Antosia ma przyjaciółkę, zawsze uważam że dzieci najlepiej bawią się z dziećmi!

    OdpowiedzUsuń

To jest mój blog i zawiera on moje opinie. Jeśli masz inne - napisz. Pamietaj jednak - komentuj, sugeruj, ale nie obrażaj.