czwartek, 6 września 2012

Duże łóżko

W pokoju Antosi na wprost jej łóżeczka stoi rozkładana kanapa. Została kupiona i postawiona w tym miejscu celowo. Strasznie się bałam śmierci łóżeczkowej, zadławienie, uduszenia ... dlatego od pierwszych dni życia Antosi spaliśmy razem z nią w pokoju. Aż przyszedł takie moment, kiedy uznaliśmy, że potrzebujemy być sami w pokoju i ona również powinna odzyskać swój. Jak Antosia skończyła roczek - przenieśliśmy się ze spaniem do naszego pokoju. Oczywiście rozkładana kanapa została tam gdzie stała. Jak jakiś znajomy się zasiedział, zawsze było miejsce, gdzie się mógł przespać.
Zastanawialiśmy się, kiedy Antosi zmienić jej niemowlęce łóżeczko na prawdziwe łóżko. Ale zanim kupimy coś nowego, postanowiliśmy przetestować naszą rozkładaną kanapę. W poniedziałek tuż przed spaniem pytam się Antosi, czy nie chciałaby spać na dużym łóżku. Pomysł jej się spodobał, także to właśnie na nim się położyła. O dziwo nie schodziła z łóżka, nie uciekała, ale... Łóżko po rozłożeniu jest przewidziane na dwie dorosłe osoby - ma wymiary 120x190.

Taki typ kanapy posiadamy




Mój brat się śmieje, że spało na nim zaledwie pół człowieka i dla tego pół człowieka łóżko okazało się za małe - pierwszej nocy spadła z niego dwa razy. We wtorek postanowiłam położyć na podłodze z każdej strony poduszki, dodatkowo mąż zrobił wielki rulon z koca i włożył pod prześcieradło - spadła cztery razy :/ Wczoraj dołożyłam kolejne poduszki na podłogę i dopóki nie położyliśmy się spać, zaglądałam do niej. Raz weszłam jak była już na krawędzi - przesunęłam ją tak daleko jak się dało i tej nocy udało jej się nie spaść :) Zobaczymy jak będzie dalej. Odkąd pamiętam Antosia zawsze się wierciła i jeździła dupskiem po całym łóżku. Jedyny minus tych przenosin - Antonia nie chce zasypiać sama, mama musi się położyć obok niej i leżeć dopóki ta nie zaśnie. Nie powiem żeby mi to w jakikolwiek sposób przeszkadzało, przynajmniej sobie odpocznę. Jednak zazwyczaj wszystko co mam do zrobienia odkładam właśnie na wieczór i wolałabym, żeby wieczór zaczynał się jak nawcześniej :) Ale, myślę, że wszystko jest do wypracowania.

4 komentarze:

  1. Sofa super, to jest zadziwiające jak dzieci się przemieszczają po łóżku, moje też tak robią:))
    Unormuje się to, trzeba czasu, jak również nauczy się zasypiać sama:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Z czasem nauczy się zasypiać i spać sama. Ale dobrze, że już ją wcześniej uczycie.

    OdpowiedzUsuń
  3. To jest chyba normalne, bo starsze dzieci u mnie też miały takie początki. Filip to nawet jak spadł to tego nie poczuł pomimo że zadudniało w całym domu. Obawiam się teraz tylko o Maję bo ona to w łóżeczku tak się pcha, że czasem mam wrażenie że przepuści się pomiędzy szczebelkami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie dlatego musieliśy już zrezygnować z łóżeczka - wiecznie nóżki były na zewnątrz i się blokowały w udach :)

      Usuń

To jest mój blog i zawiera on moje opinie. Jeśli masz inne - napisz. Pamietaj jednak - komentuj, sugeruj, ale nie obrażaj.