Dziś chciałabym się z Wami podzielić przepisem mojej mamy, która bardzo stara się urozmaicić dietę Antosi i jak tylko może, to gotuje i piecze specjalnie dla niej różne smakołyki.
Dziś babeczki i/lub ciasteczka.
Składniki:
- łyżeczka margaryny bezmlecznej
- 5 jajeczek przepiórczych
- mała łyżeczka cukru
- mąka żytnia
- szczypta proszku do pieczenia
- wiórki kokosowe do ciasteczek
- jabłko
- cynamon
- miód/cukier
Przygotowanie:
Nadzienie:
U nas nadzienie było jabłkowe. Obrane i starte jabłko rozpróżamy, następnie dodajemy odrobinę cynamonu i miodu/cukru, jeśli jest zbyt kwaśne.
Ciasto:
Margarynę rozpuszczamy i schładzamy. Dodajemy jajeczka, proszek do pieczenia, cukier i mąkę żytnią. Mąki tyle, by dało się wyrobić gładkie ciasto (u nas wyszło ok łyżki stołowej). Maleńkie foremki o średnicy 3 cm smarujemy olejem lub margaryną, wykładamy ciastem, nakładamy nadzienie i przykrywamy warstwą ciasta. Pieczemy ok 15 minut w 180 stopniach.
Jeśli nie macie drogie mamy foremek, do ciasta można dołożyć łyżeczkę wiórków kokosowych, następnie ciasto rozwałkować i wyciąć kieliszkiem kółeczka - co i nasza babcia zrobiła.
Ciasteczka i babeczki posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego dla Waszych małych alergików i nie tylko :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To jest mój blog i zawiera on moje opinie. Jeśli masz inne - napisz. Pamietaj jednak - komentuj, sugeruj, ale nie obrażaj.